Teraz komiks! w Muzeum Narodowym w Krakowie

by fajnyrodzic

Niezbyt często czytamy z dziećmi komiksy. Nie wynika to z naszej niechęci, przeciwnie: to bardzo bogaty świat, w którym można znaleźć całą masę bardzo wartościowych tytułów dla dzieci. Rzecz w tym, że komiksy niełatwo się dzieciom czyta – poza czytaniem samego tekstu trzeba tłumaczyć która postać mówi którą kwestię, jakie są didaskalia. Zdecydowanie komiks jest łatwiejszy, kiedy czytać go samemu – pewnie już niedługo nasz syn będzie robił to sam, na razie jeszcze nie czuje się na tyle swobodny w czytaniu.
Nie oznacza to jednak, że komiksów nie czytaliśmy nigdy. Owszem, zdarzało się nam wypożyczyć w bibliotece „Tytusa, Romka i A’Tomka” czy przeczytać „Kajka i kokosza” ze starej rodzinnej szafy. Tym chętniej więc zabraliśmy dzieci na wystawę „Teraz komiks!” w krakowskim Muzeum Narodowym.
Chcieliśmy zwiedzić wystawę z przewodniczką – kuratorką wystawy, ale po kilku przystankach wymiękliśmy. Przedstawiane przez nią informacje były zbyt suche, bardziej przeznaczone dla komiksologów niż zwykłych fanów, tym bardziej dzieci. Dorośli bez przewodnika pewnie też nie dowiedzą się o komiksie wiele – tabliczek z opisami czy generalnie prezentowanego tekstu jest zadziwiająco niewiele.
To nam jednak nie przeszkadzało. Chcieliśmy raczej zobaczyć jak wystawa jest skomponowana i skorzystać z okazji, by pokazać dzieciom komiksową pracownię Papcia Chmiela, odwzorowaną w skali 1:1 w jednej z wystawowych sal, pokazać im duże reprodukcje Koziołka Matołka i pozwolić na noszenie jego słynnego kija ze skarbami uwiązanymi u końca czy pozwolić przebrać się w postaci z kart Janusza Christy. Pod tym względem bardziej czuliśmy się jak w wesołym miasteczku, przenosząc się do wnętrza komiksów, niż w muzeum – i dobrze, dzieci były zadowolone.
Jeśli jednak zwiedzający oczekują czegoś więcej o historii komiksu, odnalezienia jakichś nieznanych perełek, a nie, jak to było w naszym przypadku, poznania nudnej historii ewolucji dymków komiksowych, to lepiej żeby zostali w domu. Dla całej reszty – a szczególnie dzieci – będzie to ciekawe przeżycie.
Wystawa jest czynna do 22 lipca 2018 r. w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie.

 

 

Może Ci się spodobać